Komentarze: 6
Rano o 6:50 wyjechalismy z kumplem do Opola. Nie jechalo sie dlugo bo ok 1:30 h. Miala byc Edyta ale jej nei bylo :( Ale tyrzeba przyznac ze fajnie bylo. Zalatwilem kumplowi hi hata i siedzielismy sobie pozniej w ogrodku i na chwile podszedl do nas pewien gosciu ktory zalatwia koncerty w nowo otwartym klubie w Ozimiku nie daleko Opola . I wlasnie my mamy tam grac :D jak wypali to bedzie swietnie . A tak pozaty dopiero co przyjechalismy do domu. POZADRWIAM